Artykuł fotograficzny: Boom solarny w Indiach sprawia, że ​​niektóre społeczności martwią się o swoją przyszłość

Support Scroll.in Twoje wsparcie ma znaczenie: Indie potrzebują niezależnych mediów, a niezależne media potrzebują Ciebie.
Jayaram Reddy i Hira Bano mieszkają na skraju dwóch największych parków słonecznych w Indiach – ich wioski są oddzielone płotami z drutu kolczastego i murami od mil lśniącego błękitupanele słoneczne.
Każdego dnia budzą się przed elektrownią na wyciągnięcie ręki i zastanawiają się, czy ich przyszłość będzie tak jasna jak energia słoneczna – kluczowe źródło przejścia Indii na zieloną energię, aby uwolnić swoją gospodarkę od ocieplającego klimat węgla.
Uważa się, że Bhadla Solar Park w północno-zachodnim Radżastanie i Pavagada Solar Park w południowej Karnatace – jeden z największych parków słonecznych na świecie o łącznej mocy 4350 megawatów – są uważane za najbardziej odnawialne parki energii w Indiach.moc energetyczna, aby osiągnąć kamień milowy, jakim jest osiągnięcie celu 500 GW do 2030 r. Ponad połowa pochodzi z energii słonecznej.
W odległości ponad 2000 kilometrów Reddy, Barnes i Noble znaleźli się wśród setek lokalnych pasterzy i rolników, których poproszono o rozważenie potencjalnych korzyści z parku słonecznego – miejsc pracy, szpitali, szkół, dróg i wody – w zamian za ich ziemię. całe życie.
„Powiedziano nam, że powinniśmy podziękować rządowi za wybór naszego obszaru do budowy parku słonecznego”, powiedział Reddy, 65-letni rolnik, Fundacji Thomson Reuters, siedząc z przyjaciółmi w wiosce Vollur w pobliżu Pavagada Solar. Park”. Wskazują na nasze nieprzewidywalne plony rolne, suchą ziemię i skąpe wody gruntowe i obiecują, że nasza przyszłość będzie 100 razy lepsza, gdy powstanie park słoneczny.Wierzymy we wszystkie ich obietnice”.
Jednak naukowcy twierdzą, że największy park słoneczny w Indiach nie spełnił tych obietnic, co doprowadziło do protestów i bojkotów ze strony społeczności próbujących chronić swoje miejsca pracy, ziemię i przyszłość.

kinkiety słoneczne
Jeśli chodzi o alienację mieszkańców, zarówno parki słoneczne Bhadla, jak i Pavagada stanowią ostrzeżenie dla 50 innych takich projektów słonecznych zatwierdzonych przez władze indyjskie, które dodadzą około 38 GW całkowitej zainstalowanej mocy.
Urzędnicy z indyjskiego Federalnego Ministerstwa Energii Odnawialnej twierdzą, że wszystkie projekty związane z energią słoneczną muszą zapewniać, że lokalna ludność nie zostanie naruszona, a ich istniejące źródła utrzymania nie zostaną naruszone.
Jednak, jak twierdzą naukowcy, rządy stanowe wprowadzają ambitną politykę słoneczną, a prywatne firmy inwestują miliony w budowę fabryk, ignorują potrzeby zmarginalizowanych społeczności, w tym pasterzy i drobnych rolników.
„Społeczności dotknięte parkami słonecznymi rzadko są konsultowane lub informowane o programie lub jego skutkach” – powiedział niezależny badacz Bhargavi S Rao, który sporządził mapę wyzwań stojących przed społecznościami w pobliżu parków słonecznych w Karnatace.
„Rząd twierdzi, że ma partnerstwo ze społecznością” – dodała. „Ale w rzeczywistości nie jest to partnerstwo na równych zasadach, dlatego ludzie albo protestują, albo domagają się więcej”.
29-letni Anand Kumar, właściciel rozlewni wody w Pavagadzie, wykorzystuje swój kanał na YouTube jako platformę do edukowania mieszkańców wsi w pobliżu parku słonecznego na temat zmian klimatycznych, czystej energii i tego, co dzieje się na ogrodzonym terenie o powierzchni 13 000 akrów.
„Mieszkamy w pobliżu słynnego na całym świecie parku słonecznego, ale nikt tak naprawdę nie wie, co się dzieje”, powiedział Kumar, którego kanał ma ponad 6000 subskrybentów.
Pomiędzy klipami ze sprzedaży bydła, wydarzeń kulturalnych i porad dotyczących rolnictwa, Kumar przeprowadził wywiady ze swoimi przyjaciółmi, którzy pracują jako ochroniarze w parku słonecznym, urzędnikami wyjaśniającymi wytwarzanie energii i mieszkańcami dokumentującymi ich trudną sytuację.
„Możemy o to walczyć tylko wtedy, gdy wiemy, co się dzieje i jakie są nasze prawa” – powiedział.
Nastoletnie dziewczęta z Bhadla, które również chcą być częścią boomu słonecznego, wezwały do ​​ponownego otwarcia swojej wiejskiej szkoły po ponad dwóch latach zamknięcia.
Ich społeczności straciły państwową ziemię w pobliżu granicy z Pakistanem, gdzie od pokoleń hodują zwierzęta, na rzecz Parku Słonecznego Bhadla – gdzie nie mają szans na pracę z powodu braku wykształcenia i umiejętności.
Dziewczyny, które kiedyś były pokrzywdzone, teraz chcą się uczyć, aby dostać pracę w parkach słonecznych, ich pragnienie jest zakorzenione w znikaniu tradycyjnych sposobów zarabiania na życie i poznaniu nowego świata biur, w których ludzie zarabiają miesięczne pensje.
„Gdybym miał wykształcenie, mógłbym pracować w parku słonecznym.Mogłabym zarządzać papierami w biurze albo księgować ich rachunki” – powiedziała 18-letnia Barnes, która skończyła dziesiątą klasę i siedzi ze skrzyżowanymi nogami w swoim skromnym pokoju. ”
Dzień z życia Bano i innych dziewczynek Bhadla polegał na wykonywaniu prac domowych i szyciu kawałków materiału w dywaniki na posag. Boją się ujrzeć swoje matki uwięzione w życiu rodzinnym.
„W tej wiosce jest zbyt wiele ograniczeń”, napisała 15-letnia Asma Kardon w eseju w języku hindi, wspominając swoje rozczarowanie, gdy szkoła została zamknięta, gdy przygotowywała się do egzaminów w dziesiątej klasie.
Podczas dobrze nawodnionej przerwy powiedziała, że ​​jej jedynym życzeniem jest wznowienie zajęć, aby mogła spełnić swoje długoterminowe ambicje zawodowe.
Pradip Swarnakar, ekspert ds. polityki zmian klimatycznych, który wykłada w indyjskim Instytucie Technologii Kanpur, powiedział, że energia słoneczna „jest uważana za świętość w dziedzinie energii odnawialnej”, ponieważ jest czystą, etyczną formą energii.
Ale dla społeczności, zauważył, nie ma znaczenia, czy są wśród nich kopalnie węgla, czy parki słoneczne, ponieważ szukają przyzwoitych środków do życia, lepszego sposobu życia i dostępu do elektryczności.
Węgiel pozostaje głównym źródłem energii w Indiach, stanowiąc 70% produkowanej przez nie energii elektrycznej, ale paliwa kopalne są znane z zanieczyszczania wód gruntowych i powietrza oraz wywoływania konfliktów między ludźmi a zwierzętami.
W przeciwieństwie do wyboistych dróg, zanieczyszczeń i codziennych wybuchów, które rozbijają urządzenia w domach w pobliżu kopalni węgla, parki słoneczne pracują cicho, a gładkie drogi do nich prowadzące są czyste i przewiewne.
Jednak dla mieszkańców korzyści te są przyćmione przez utratę ziemi i miejsc pracy oraz niedobór nowych miejsc pracy związanych z parkami słonecznymi.

kinkiety słoneczne
W Badrze dawne rodziny posiadały od 50 do 200 kóz i owiec, a także krów i wielbłądów oraz uprawiane proso. W Pavagardzie zbiera się wystarczającą ilość orzeszków ziemnych, aby dać je krewnym za darmo.
Teraz rolnicy kupują produkty, które kiedyś sami uprawiali, sprzedają swoje zwierzęta i zastanawiają się, czy ich wiara w wielkoskalowe projekty słoneczne, aby je utrzymać, jest błędna.
„Nie ma zbyt wielu miejsc pracy na energię słoneczną dla mieszkańców, fundusze na rozwój w naszym regionie wciąż nie są wydawane, a młodzi ludzie nadal migrują do dużych miast w poszukiwaniu pracy” – powiedział rolnik Shiva Reddy.
Wioska Bhadla widziała, jak kilku mężczyzn udało się do pracy na Bliski Wschód, gdy powrócili pasterze, ponieważ miejsca pracy zostały otwarte podczas budowy parku słonecznego kilka lat temu.
Ale kiedy zbliżał się do końca, miejscowym brakowało wykształcenia technicznego i umiejętności, aby zapewnić stosunkowo niewiele możliwości zatrudnienia, gdy park rozpoczął działalność.
„Możemy odróżnić jednego wielbłąda od drugiego po tropach wielbłąda lub znaleźć nasze krowy po dźwięku dzwonków zawiązanych na szyjach – ale jak mam teraz korzystać z tych umiejętności?”- zapytał Wódz Wioski Mohammad Sujawal Mehr.
„Otaczają nas duże firmy, ale tylko garstka z nas ma tam pracę”, powiedział, zauważając, że nawet stanowisko ochrony w parku słonecznym wymaga czytania w dziesiątej klasie.
W wydobyciu węgla i energii elektrycznej w Indiach zatrudnionych jest obecnie około 3,6 miliona osób, podczas gdy energia odnawialna tylko 112 000, a energia słoneczna stanowi 86 ​​000.
Naukowcy szacują, że do 2030 r. ta rozwijająca się branża stworzy ponad 3 miliony zielonych miejsc pracy w energetyce słonecznej i wiatrowej. Jak dotąd możliwości dla większości mieszkańców wsi ograniczały się do podstawowych czynności, takich jak bezpieczeństwo, sprzątaniepanele słonecznekoszenie trawnika w parku czy sprzątanie biura.
„Czysta energia nie zatrudnia od 800 do 900 osób, jak w elektrowniach cieplnych, a parki słoneczne zatrudniają tylko od 5 do 6 osób dziennie”, powiedział Sarthak Shukla, niezależny konsultant ds. zrównoważonego rozwoju.„Nie potrzebujesz pracowników, ale techników do prowadzenia parku.Praca lokalna nie jest USP dla przejścia na czystą energię”.
Od 2018 r. Pavagada Solar Park stworzył około 3000 miejsc pracy i 1800 stałych miejsc pracy podczas budowy. Bhadla zatrudnił 5500 osób do budowy i zapewnił około 1100 operacji i prac konserwacyjnych przez szacowany czas 25 lat.
„Liczby te nigdy nie wzrosną”, powiedział badacz Rao, zauważając, że akr gruntów rolnych zapewnia co najmniej cztery źródła utrzymania, co sugeruje, że po przejęciu gruntów przez park słoneczny więcej miejsc pracy jest traconych niż tworzonych.
Kiedy Karnataka po raz pierwszy zwrócił się do rolników z Pavagada o wykorzystanie ich ziemi na parki słoneczne sześć lat temu, była już spustoszona przez kolejne susze i rosnące długi.
RN Akkalappa jest jedną z nielicznych osób, które dzierżawi swoją ziemię za stałą roczną opłatę czynszową, a jednocześnie znajduje pracę w parku dzięki swojemu doświadczeniu z silnikami wiertniczymi.
„Byliśmy niezdecydowani, ale powiedziano nam, że jeśli nie zgodzimy się na warunki, park słoneczny zostanie zbudowany gdzie indziej” – powiedział. „Zostaliśmy po prostu szantażowani, by się zgodzić”.
N Amaranath, zastępca dyrektora generalnego ds. technologii w Karnataka Solar Development Ltd, powiedział, że takie podejście oznacza, że ​​rolnicy nadal są właścicielami ziemi.
„Nasz model jest rozpoznawany na całym świecie, a Pavagada Solar Park jest uważany za sukces pod wieloma względami, zwłaszcza jeśli chodzi o współpracę ze społecznością” – dodał.
Jednak rolnik Shiva Reddy powiedział, że rezygnacja z ziemi była „trudnym wyborem”, ponieważ dochód nie zaspokajał jego potrzeb”. Wydatki szybko rosną, a czynsze nie będą wystarczające przez wiele lat.Będziemy potrzebować pracy” – powiedział.
Keshav Prasad, dyrektor generalny Saurya Urja, największego operatora parków słonecznych w Bhadla, powiedział, że firma jest „aktywnie zaangażowana w poprawę jakości życia w 60 sąsiednich wioskach”.
Włączenie społeczności jest głównym obowiązkiem firm fotowoltaicznych, powiedział Prasad. Zauważył, że Saurya Urja obsługuje mobilne wózki medyczne i weterynarzy na kółkach, a także przeszkolił około 300 mieszkańców w zakresie hydrauliki, instalacji paneli słonecznych i wprowadzania danych.
Jednak z uwagi na to, że indyjskie taryfy na energię słoneczną należą do najniższych na świecie, a stawki te prawdopodobnie jeszcze spadną, ponieważ firmy agresywnie ubiegają się o wygranie projektów, środki oszczędnościowe już wpływają na pracochłonne miejsca pracy.
W Pavagadzie roboty służą do sprzątaniapanele słoneczneponieważ są tańsze i bardziej wydajne, co według operatorów parków dodatkowo ogranicza możliwości zatrudnienia mieszkańców wsi.


Czas publikacji: 07.03.-2022